Świdnica: miejskie lodowisko już otwarte.
17 października był dniem, gdzie po kilku miesiącach rozprężenia ponownie zamknięto większość basenów, sal fitness i siłowni. Na liście na szczęście, póki co nie znalazły się lodowiska, dzięki czemu właśnie w zeszłą sobotę miało miejsce oficjalne otwarcie nowego, jesienno-zimowego sezonu.
Jak podaje ogólna informacja, impreza inauguracyjna odbywała się głównie wśród młodszej społeczności. Pierwszych kilka godzin zainteresowani mogli pojeździć po sztucznej tafli lodu bez maseczek i przyłbic. Było przy tym sporo śmiechu i zabawy, a cała impreza cieszyła się ogromnym zainteresowaniem.
Lodowisko Świdnica już otwarte.
Jak podają oficjalne informacje na stronie internetowej Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji udostępni aż trzy ślizgawki codziennie, w godzinach od 8:00 do 19:30. Ponadto wznowione zostały otwarte zajęcia curlingu, prowadzone dotychczas przez Dolnośląski Klub Curlingowy „Dzik” Świdnica. Warto jednak pamiętać, iż na lodowisku w godzinach zajęć szkolnych mają miejsce wyjścia dzieci ze szkół, a ilość osób na lodowisku nie może przekraczać 150 jednorazowo. Co więcej wprowadzono obowiązek posiadania zasłoniętych ust oraz nosa, dezynfekcję rąk przed wejściem i po opuszczeniu tafli. Podczas samej jazdy nie ma obowiązku posiadania na twarzy maseczki, jednak z uwagi na obecną sytuację w kraju zaleca się jej zastosowanie.
Jak podaje OSiR brak stosowania się do obowiązujących zakazów oraz nieprzestrzeganie dystansu społecznego może wiązać się z koniecznością wprowadzania pewnych zmian. Lodowisko zastanawia się, czy w związku z olbrzymim zainteresowaniem wśród młodzieży dwugodzinnym cyklem mającym miejsce od 8 w każdy weekend, nie nałożyć konieczności posiadania maski także na lodzie. Wszystko przez ostentacyjne zachowanie młodych ludzi, którzy nie bacząc na ostrzeżenia pracowników, bawią się wspólnie bez żadnej ochrony.